Aby roleta zewnętrzna zapewniała pełne bezpieczeństwo konieczne jest wyposażenie jej w elementy uniemożliwiające podniesienie jej od zewnątrz. Rozwiązań jest kilka. Oto one:

- zamek ryglowy, (rys.; zdjęcie) nazywany inaczej zasuwką. Działa w taki sposób, że bolce umieszczonych w dolnej listwie rolety zasuwek (komplet to dwie zasuwki: jedna z prawej druga z lewej strony) wchodzą w wykonane w prowadnicach otwory i w ten sposób pancerz jest blokowany (dostęp do zasuwek jest tylko od wewnątrz). Zamki ryglowe to rozwiązanie najtańsze i najprostsze ale też sprawiające użytkownikom najwięcej kłopotów bo wymagające ręcznej obsługi. Jeśli w domu jest jedna czy dwie rolety takie rozwiązanie można brać pod uwagę, ale jeśli planuje się montaż kilkunastu rolet trudno wyobrazić sobie ich zabezpieczanie i odbezpieczanie. Wadą zamków ryglowych jest również to, że nie nadają się do okien z wysoką dolną framugą. Zakrywa ona bowiem dolną listwę rolety tak, że do zasuwki po prostu nie ma dostępu.

- rygiel automatyczny – (rys)to rozwiązanie najwygodniejsze i najczęściej stosowane. Rygiel automatycznie blokuje pancerz rolety w prowadnicach w momencie ich opuszczenia. Blokada jest zwalniana – rygle wysuwają się z otworów w prowadnicach – w chwili podciągania pancerza do góry.

- zamek baskwilowy – montowany w dolnej listwie rolety, pozwala na zamknięcie rolety na kluczyk. To rozwiązanie w domach stosuje się bardzo rzadko.

- wieszaki blokujące – (fot) blokują pancerz zamkniętej rolety uniemożliwiając podniesienie go z zewnątrz. To bardzo skuteczne rozwiązanie, jednak możliwe do zastosowania tylko w roletach z napędem elektrycznym.

Rolety, a systemem alarmowy

Tym którzy decydują się na zarówno na montaż rolet zewnętrznych jak i założenie instalacji alarmowej polecamy zastosowanie w roletach tzw. czujników kontaktronowych. Kontaktrony to czujki stykowe składające się z dwóch miniaturowych elementów. Jeden z nich umieszcza się z boku pancerza rolety drugi w prowadnicy. Zasada działania jest prosta: gdy jeden element dotyka do drugiego obwód jest zwarty i nic się nie dzieje. Wystarczy jednak przerwać obwód co następuje w momencie podniesienia rolety aby włączył się alarm. Zaletą takiego rozwiązania jest to, że intruz zostaje „zatrzymany” na zewnątrz podczas gdy w przypadku czujek wewnętrznych dopiero wtedy gdy dostanie się do środka czyli po wcześniejszym sforsowaniu drzwi lub okien.